niedziela, 16 lutego 2014

Z Bandaną przez świat - recenzja Metal Gear Solid 2

Masz mało czasu? Zapraszamy do zapoznania się z recenzją trwającą 49 sekund. Jeżeli dysponujesz czasem, życzę miłego czytania. - Cytryn

 Co się stało z Solidnym Wężem? Zapadł się pod ziemię, czy może po prostu poniósł śmierć w niewyjaśnionych okolicznościach? Witam Państwa bardzo serdecznie. Cytryn - kanał PojeGrani. Rozpoczynamy "Z Bandaną przez świat". A dzisiaj poza tym w programie:
- Raiden. Kim jest ten dosyć specyficzny blondyn?
- Znaczna poprawa graficzna w nowej części. Czy była to zmiana na plus?
- Czy Hideo Kojima potrafi napisać dobry scenariusz?
- Muzyka na polu bitwy. Dlaczego utwory z MGS 2 tak zapadają w pamięć?
- Trening czyni mistrza - ćwiczenia VR.
 Ciężko przywiązać się do nowej postaci w swojej ulubionej serii. Dlaczego więc, autorzy Metal Gear Solid 2 zdecydowali się na taki krok? Waluś w swoim pierwszym dzisiejszym reportażu.
"Czuję się dumny, że mogłem wystąpić w tak świetnym tytule jak MGS 2." - mówi Raiden w wywiadzie udzielonym specjalnie PojeGranym.
"Nie możecie skreślać Snake'a. Przecież jest głównym bohaterem rozdziału Tanker, który pełni prolog całej gry. Pojawia się również w drugim epizodzie, pod pseudonimem Pliskin i porozumiewa się ze mną przy pomocy Codeca. Podrzucał mi bardzo cenne rady, bez których bym sobie nie poradził na polu bitwy." -odpowiada Raiden.
Jack nie przypadł graczom do gustu. Został ochrzczony mianem najgorszej postaci w serii MGS. Na pierwszy rzut oka, Raiden nie przypomina ociekającego testosteronem wojownika, a jedynie Justina Biebera z karabinem.To co wyróżnia Raidena, to jego młody wiek, niedoświadczenie, piękne włosy oraz rozterki miłosne. Można powiedzieć jedno. Jest on całkowitą przeciwnością Węża. Raiden nawet nie wygląda dobrze trzymając broń w ręku. Do twarzy mu bardziej z kataną... albo z jakąś inną bronią ręczną.
"Jestem zadowolony z pracy Raidena. Jest solidny i daje z siebie wszystko wykonując swoje zadanie." - opowiada nam o pracy Jacka, jego dowódca Campbell.
Spędzając większą część szkolenia, będąc zamkniętym w komputerowym świecie fikcji, można pogubić się wracając do normalności. Może to tłumaczy sztywność Raidena oraz jego problemy natury sercowej. Jack to romantyczny kochanek, który chyba postanowił stracić życie na polu walki. Dziękujemy Ci Hideo, ale Kordiana w MGS nie chcieliśmy. Waluś - "Z Bandaną przez świat" - PojeGrani.

 Straszne co się dzieje z ludźmi spędzającymi większość czasu przed komputerem. Wracamy do tematu. Grafika - dla większości osób liczy się najbardziej w grach wideo. MGS z 1998 roku nie cieszył zbytnio oka, a mimo tego faktu stał się jedną z najczęściej ogrywanych gier. Kojima pod naciskiem fanów, czekał 3 lata na nową generację konsol aby wygładzić krawędzie na twarzach bohaterów. Czy był to zabieg konieczny? Cytryn zaprasza do zapoznania się ze swoim najnowszym reportażem.
 Animacja deszczu, mimika twarzy oraz przywiązanie do szczegółów. Tyle można w skrócie powiedzieć o grafice w nowej części Metal Gear Solid.
"Tak! Teraz nareszcie mogę zobaczyć twarze bohaterów. One naprawdę się różnią!" - krzyczą zadowoleni gracze, który mieli już szczęście zagrać w MGS 2.
Kojima stawiając na lepszą grafikę nie zapomniał o drobiazgach, z których słynął. Teraz gracz może straszyć strażników, przykładając im broń do głowy lub celując w inne bardziej wrażliwe miejsca na ciele, a oni ze strachu oddadzą nam swój nieśmiertelnik lub amunicję. Kolejnym niesmacznym smaczkiem jest ślizganie się naszych protagonistów na ptasich odchodach.
"Uważaj jeżeli przechodzisz nad przepaścią, a na Twojej drodze leży jakaś ptasia kupa! Zapomnij o sprincie, tylko połóż się na brzuchu i czołgaj się przez nią jak Wąż"- radzi nowicjuszom Pliskin.
Tak samo jak w poprzedniej części strażnicy będą zwracać uwagę na dźwięki spowodowane Twoim chodem lub zaciekawią ich mokre plamy, jeżeli wbiegniesz do pomieszczenia z dworu gdzie pada deszcz. Z powodu nowej generacji, dodano animacje 3D postaci podczas rozmów przez słynny Codec oraz wydłużono czas przerywników filmowych, co może nie spodobać się "graczom", natomiast "filmowcy" poczują się uradowani . Poprawa grafiki nie zabrała grze uroku, a jedynie podniosła walory estetyczne i stała się przyjemniejsza dla oka graczy z 2014 roku. Dla "Z Bandaną przez świat" - Cytryn - PojeGrani
 A już myślałem, że się przyczepi do lepszej grafiki... Hideo Kojima zasłynął z bardzo ciekawego wątku fabularnego w Metal Gear Solid. Czy kontynuacja pod tym względem nie odbiega od starszego brata? Odpowiedź przygotował Waluś w swoim kolejnym reportażu.
 Gra musi przyciągać gracza nie tylko dobrą grafiką, ciekawymi postaciami, ale przede wszystkim dobrą fabułą. Tak jak wspomniał wcześniej Jack, gra podzielona jest na dwa epizody. W pierwszym kierujemy losami Snake'a, który ma zbadać nowy model Metal Gear - Ray, posiadanego przez Amerykańska jednostkę Marines. Po drodze Wąż napotka starego znajomego Ocelota, który walczy z Liquidem, który przez rękę chce opanować jego ciało. Ciekawe prawda? Misja ta kończy się porażką i pozorną śmiercią Snake'a.
"Snake! What's wrong with you?! Snake!! Snake!!" - żali się nam  Otacon - najlepszy przyjaciel Solidnego Węża.
Drugi rozdział opowiada losy Raiden'a - młodego agenta, szkolonego przy użyciu treningu VR i wysłanego na stację oczyszczającą Big Shell w celu uwolnienia prezydenta przetrzymywanego przez złego Solid Snake'a. (Czyli jednak on żyje?) Na naszej drodze, staną źli sługusy Snake'a, którym Jacek skopie tyłki w wprost epickich walkach. Sami Bossowie, to świetnie wykreowane osobowości, które zapadną Ci w pamięć na długie godziny, na przykład taka Fortune... Gra ma świetnie poprowadzony wątek fabularny, a końcówka gry to jeden wieki atak na Twój mózg. Przygotuj sobie miskę na wciekającą uchem szarą masę, podczas oglądania ostatniej godziny gry. "Incepcja" pod tym względem może się schować. Kim jest zły Snake i jak ręka potrafi przejąć kontrolę nad ciałem? Odpowiedzi na te pytania poznacie właśnie w Metal Gear Solid 2. Dla "Z Bandaną przez świat", mówił Waluś - PojeGrani.


 Harry Gregson-Williams - 50-cio letni kompozytor muzyki filmowej, w tym soundtracku do MGS 2. Jego dzieło zapadło w pamięć graczy i wpisało się do listy najlepszych ścieżek dźwiękowych z gier. Przed Państwem Cytryn ze swoim kolejnym materiałem, w którym opowie Państwu o muzyce w Metal Gear Solid 2.
 Bach, Mozart, Chopin, kompozytorzy, których muzyka stała się nieśmiertelna. Muzyka towarzysząca graczowi w Sons of Liberty, również wpisała się w kanon nieśmiertelnych. Idealnie dopasowana, oddaje klimat widoczny na ekranie i niekiedy stara się doprowadzić widza do łez. Prawdziwi twardziele jak Snake, nie dadzą się zmiękczyć muzyką, jednak osobistości, którym bliżej do Raidena będą ocierać łzy ze swoich policzek. Tego nie można powiedzieć, to trzeba doświadczyć.
"To jest niesamowite przeżycie! Czułem się niesamowicie. Harry Gregson-Williams zaprowadził mnie do mojego raju." - taka jest reakcja melomanów, którzy spróbowali zagrać w tą grę. Przed Państwem motyw główny z MGS 2. 



 Cytryn- "Z Bandaną przez świat"-PojeGrani
  Nie dałem się zmiękczyć... Wracamy na Ziemię. Właśnie uzyskaliśmy połączenie z naszym specjalnym wysłannikiem Walusiem, który był dzisiaj świadkiem treningu VR. Szymonie, powiedz nam jakie to było doświadczenie.
"Wrażenie było niesamowite. Cały trening VR dostępny jest z poziomu gry, a w nim możemy wcielić się np. w Snake'a lub Raiden'a i szkolić się w wybranych przez siebie dziedzinach. Najciekawszym ćwiczeniem jest zabawa na strzelnicy, podczas którego możemy podszkolić się w obsłudze każdej broni dostępnej w grze. Miłym dodatkiem jest również ocena końcowa każdego zadania, przez co perfekcjoniści będą dążyć do zdobycia złotego medalu, a leniwce poddadzą się przy pierwszym, ponieważ ukończenie każdego treningu jest nie lada wyzwaniem. Łowcy trofeów mogą zakasać rękawy i wziąć się do ciężkiej pracy zdobywając platynę z tej gry. Poza treningiem VR, dodatkiem jest również tryb Snake Tales, w którym kończymy epizod Plnat jako Solid Snake z utrudnieniem w postaci braku mini mapy oraz braku checkpointów, przez co jeżeli poniesiemy śmierć pod koniec wyzwania, będziemy musieli wykonywać je od początku. W grze zagościł również tryb, w którym toczymy po kolei bitwę ze wszystkimi bossami z gry. Przypomina on tryb Arcade Mode często spotykany w bijatykach..."
 Dziękuję Waluś, jednak Państwo w reżyserce każą nam już kończyć dzisiejsze wydanie "Z Bandaną przez świat". Mnie Metal Gear Solid 2, bardzo się podobał. Gra otrzymuje ode mnie blond włosy na katanę i uwierzcie mi, nie jest to gra na jedno przejście.  Ja bardzo dziękuję Państwu za uwagę i zapraszam do programu "Z Bandaną i po Bandanie",  w którym moim gościem będzie Naked Snake.
"Witam, Pana redaktora."

Bardzo dziękuję Panu za przybycie i mam nadzieję, że przeprowadzimy bardzo ciekawą rozmowę na temat pańskiego tytułu "Big Boss". Rozmowa z Naked Snake już za kilka minut na kanale PG 24. Do przeczytania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz